Bo zdobienie wykonane jakieś 2-3 miesiące temu, kiedy pazurki były gołe:P
Dzisiaj już na nich goszczą hybrydy z Semilaca :) I za nic w świecie tego nie zmienię :)
Ale o tym innym razem.
Wykończenie satynowe marzyło mi się od pierwszego spotkania w Rossmannie:)
Ale z cierpliwością czekałam, bo może a nuż Mikołaj mi przyniesie...
No i wyczekałam, w swoich cudownych paczkach mikołajkowych dostałam sporo lakierów i między innymi satynki :) Jeśli chcecie zobaczyć co jeszcze dostałam to zapraszam >TUTAJ< i >TUTAJ< :)
Stemple wykonałam jeszcze starym, różowym glutkiem :P
Glutkiem, bo nasza współpraca nie była udana :D A teraz mam nowiutkie cudo i śmiga :D
Efekty nowego czarnuszka możecie zobaczyć chociażby >TUTAJ<
A teraz zapraszam na zdjęcia :)