MOJE NOWOŚCI KOSMETYCZNE- SKLEP PUDEREK

Kochane, dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje najnowsze zakupy, które poczyniłam przez internet oraz w stacjonarnych drogeriach w Grodzisku :) Tym razem postawiłam na pielęgnację w szerokim tego słowa znaczeniu. Przede wszystkim zainwestowałam w maseczki, których ostatnio mi brakowało, a bardzo je polubiłam (w sensie rytuał nakładania i ich zmywania). Dodatkowo kupiłam też olej kokosowy, który doskonale się spisuje u mnie do demakijażu, a przy okazji do odżywienia skóry twarzy i szyi. Opinii na temat tych kosmetyków dawać nie będę, bo póki co za krótko ich używam, ale jeśli byłybyście ciekawe to kiedyś o nich wspomnę! :) 


Zamówienie co prawda zrobiłam przez allegro, jednak okazało się, że ten użytkownik posiada swoją stronę internetową, która działa jako sklep. Jeśli chciałybyście wiedzieć, gdzie wykonałam zamówienie to zajrzyjcie koniecznie >TUTAJ< Będziecie mogły znaleźć rosyjskie kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała czy nawet włosów, ale także kosmetyki kolorowe w korzystnych cenach oraz z fajnymi rabatami. Wierzcie mi, że moje następne zamówienie z kosmetykami do pielęgnacji zrobię właśnie z sklepie PUDEREK :) A w skład mojego zamówienia wchodziły:






Natomiast stacjonarnie kupiłam żelową maseczkę do twarzy o zapachu arbuza i mięty, dwie gąbeczki do zmywania maseczek, które zdecydowanie to ułatwiają. W Biedronce dorwałam dwa rodzaje maseczek w płachcie :) Jedna to nawilżająca, a druga do cery trądzikowej, która ma oczyszczać skórę. Muszę przyznać, że ta druga jest całkiem ok (kupiłam dwa egzemplarze), ale szału nie robi! :P


Jeśli jesteście ciekawe jakie są moje zdania odnośnie tych maseczek to dajcie znać w komentarzach. A jeśli macie jakieś inne produkty, których używacie i są godne polecenia to piszcie, z chęcią je wypróbuję! :) Ja póki co wracam do testowania tych maseczek! :)

5 komentarzy:

  1. Bardzo lubie te maski do włosów :) Niedrogie, a jednak skał jest dość ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam peeling 5 zbóż od babci agafi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam pastę w promocji i okazała się przeterminowana. Napisałam meila i Puderek odpisał cytuję "Przecenianie produktów którym kończy się data ważności jest praktyką powszechnie stosowaną w supermarketach. Kupując np. żywność której zbliża się termin ważności, po obniżonej cenie kasjerka przy kasie nie daje do tego pełnowartościowego produktu i nie przeprasza. Cena to uwzględnia! Trzeba być głupim żeby tego nie rozumieć, ale to już Pani udowodniła. Żegnam, dodaję Pani maila do blokowanych." Nic dodać nic ująć, wstyd�

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz! :)