MASKA NA TKANINIE NAWILŻAJĄCA HIALURONOWA

Kochane, dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć nieco więcej o maseczce, którą kupiłam ostatnio w Biedronce za ok 7-8 złotych. Pokazywałam Wam ją >TUTAJ< w moich zbiorowych zakupach, które odebrałam i zrobiłam w Polsce jak byłam na weekend. Jeśli jesteście zainteresowane jak się sprawdziła ta maseczka i czy ją polecam to zapraszam do dalszej lektury! :)

Jak widać, jest to maska na tkaninie, czy tzw. w płachcie. Muszę przyznać, że ostatnio bardzo polubiłam taki rodzaj masek, gdyż są bardzo wygodne :) Poza tym wydaje mi się, że działanie takich maseczek jest bardziej zauważalne, niż tych "standardowych". Można je trzymać dużej i nie czuje się efektu ściągniętej twarzy, co wg mnie jest dużym plusem.

Wracając do maseczki ... Jest zamknięta w mniejszy "woreczek", który zabezpiecza maseczkę przed wyschnięciem i działaniem czynników zewnętrznych. Niestety otwarcie go jest nieco problematyczne, gdyż ma tylko małe nacięcia na krańcach, które mają nam ułatwić otwarcie. Niestety w moim przypadku nie obyło się bez nożyczek, ale nic nowego :P 


Samo opakowanie zawiera bardzo dużo informacji odnośnie działania maseczki, jak i stosowania jej. Dodatkowo zostały też umieszczone piktogramy, które pokazują poszczególne etapy noszenia, ale także przygotowania twarzy przed jej aplikacją i po jej zdjęciu. Dodatkowo zawarte są informacje odnośnie jej składu oraz zalecenia producenta.


Producent pisze, że kwas hialuronowy jest jedną z najskuteczniejszych substancji nawilżających, utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia, opóźnia proces starzenia, pomaga odzyskać sprężystość skórze, a także blask i zdrowy koloryt. Dodatkowo hamuje proces powstawania zmarszczek, a także uelastycznia powodując ją bardziej jędrną, wygładzoną i optymalnie nawilżoną. Więcej informacji możecie wyczytać na kolejnym zdjęciu :)


Co do samej maski, a raczej jej kształtu to mam troszkę zastrzeżeń. Wiem, że ciężko jest tak wyciąć otwory na oczy i usta, aby większości osób pasowały. Niestety u mnie otwory na oczy nie były idealnie dopasowane, a na usta już tym bardziej. Zresztą same zobaczcie :P


Skoro już poruszyłam wszystkie aspekty opakowania, tego co producent obiecuje jak i kształtu, to przyszedł czas na moją opinię :) Ogólnie jestem zadowolona z tej maseczki, jednak nie wiem czy kupię ją jeszcze raz, dlaczego? 
  • niestety, ale przez pierwsze 5 minut maska piecze na twarzy, z jednej strony wiem, że wtedy działa, ale z drugiej jest to nieprzyjemny moment,
  • jak dla mnie otworki są źle docięte, co troszkę mi przeszkadzało, zwłaszcza jeśli chodzi o oczy,
  • fragment, który został wycięty na nos nie obejmował moich płatków nosa,
  • maseczka niestety nie obejmuje szyi, a szkoda :(
  • po zdjęciu maseczki twarz jest delikatnie lepka, ale da się to wytrzymać.
Co do samych efektów, które zauważyłam po jej zastosowaniu, to muszę przyznać, że jestem zadowolona, ale wydaje mi się, że innymi maskami można uzyskać podobne efekty. Natomiast jej zaletami są:
  • widocznie nawilżona twarz po usunięciu płachty i odczekaniu, aż reszta produktu wsiąknie w twarz,
  • twarz jest bardziej elastyczna i jędrna,
  • moje zmarszczki mimiczne, zwłaszcza na czole i między oczami, są wygładzone i niewidoczne,
  • zmiany potrądzikowe, które miałam na prawym policzku są mniej widoczne.
Muszę przyznać, że efekty tej maseczki są całkiem zadowalające, zwłaszcza patrząc na to ile kosztowała. Jednak muszę przyznać, że podobne efekty można uzyskać innymi maseczkami, których czas aplikacji jest znacznie przyjemniejszy. Zatem jeśli jesteście ciekawe efektów, jakie można uzyskać nakładając na twarz tę maskę, to polecam Wam ją kupić, gdyż cena nie rujnuje aż tak naszego portfela :) Ja jednak postawię póki co na resztę maseczek, które mam w swoich zbiorach! :) 
A jakie są Wasze odczucia po zastosowaniu tej maski, znacie ją w ogóle? Dajcie koniecznie znać! :P A jeśli macie jakieś inne, które polecacie to piszcie! Z chęcią wypróbuję :)

8 komentarzy:

  1. Produkt wygląda interesująco, od dawna szukam takiej maseczki do spróbowania :) Ponadto wymieniłaś wiele zalet, ze az trzeba produkt kupić :D
    Zapraszam na nowy post do siebie --> http://urodowo-u-pauliny.blogspot.com/2016/07/zdrowy-styl-zycia.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie polecam! Za takie pieniądze, czemu nie? :)

      Usuń
  2. Mimo niedoskonałości, efekty mnie przekonują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daj znać jakie będzie Twoje zdanie po jej użyciu :)

      Usuń
  3. Kupilam sobie kilka takich maseczek w Japonii, nie sa biale, a maja narysowane twarze - przyjemnie nawilzaja, chociaz dzialanie jest krotkotrwale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, ale mocno nie nawilżyły mojej twarzy :) ale zmarszczki są nadal wygładzone :)

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze do czynienia z takimi maseczkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie polecam, może nie do końca tę, ale w płachcie!:)

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz! :)