ZBIOROWE MALOWANIE II- podsumowanie i inspiracja

Za nami już pierwszy tydzień, którego motywem przewodnim były Andrzejki :)
Temat moim zdaniem całkiem przyjemny, a dowolność na paznokciach była ogromna : )

Niestety nie wszystkie dziewczyny, które się zdeklarowały do wzięcia udziału w projekcie podesłały mi swoje prace, a szkoda :( 
No nic, może w następnym tygodniu będzie ciut lepiej? :)
A jak wiemy, to niedługo zbliżają się Mikołajki.
Zatem pewnie się nie zdziwicie jak w tym tygodniu będzie motyw Mikołajkowy :)

Ale najpierw podsumowanie, a potem inspiracje :)

Moje andrzejkowe zdobienie :)

WĘŻOWE PAZOKCIE- MAM I JA :)

Motyw skóry na hybrydach pojawił się tak nagle, że nie wiadomo skąd :)
Podejrzewam, że źródłem był filmik na YT, z którego i ja się uczyłam.

Więc, usiadłam sobie przy biurku, wybrałam kolorki i zabrałam się do pracy :)
Efekt końcowy wyszedł nawet całkiem fajnie, ale następnym razem wykonałabym ten wzór na całym paznokciu, a nie na wybranym fragmencie :) 
No ale człowiek uczy się na błędach, prawda? :)

A oto moje wężowe pazurki :)

ZBIOROWE MALOWANIE II- 1 TYDZIEŃ .... co za gafa :(

Na początku serdecznie przepraszam, za moje roztrzepanie, ale mój kalendarz spłatał mi figla :(
Dlatego po interwencji, jeden z uważnych uczestniczek (której ogromnie dziękuję;*) tego projektu, szybciutko nadrabiam zaległości, za które baaaaardzo przepraszam.

Zaległość dotyczy publikacji inspiracji do projektu. 
Zatem nie przedłużam i szybciutko wstawiam zdjęcia :)

Mam nadzieję, że inspiracje przypadną Wam do gustu.


KOLEJNY (PRZEDOSTATNI) JUŻ RAZ :)

A dzisiaj kolejna odsłona, przedostatnia, hybryd z Silcare :)
Niby nic złego w nich nie ma, ale jednak...
Po kilkukrotnym użytkowaniu ich mogę już coś powiedzieć :)

Przede wszystkim ich trwałość :P A raczej ich brak :/
No niestety, ale te 2 tygodnie to spora przesada, a szkoda.U mnie max 10 dni :/
A chciałoby się więcej prawda? :)Słyszałam, że to wina topu i bazy, czyli 2w1 :P 
Ale no sorki, jeśli one się nie sprawdzają, to wolę nie inwestować pieniędzy w bazę i top, które są osobnymi produktami :)

Kolejną wadą tych hybryd jest zmiana ich koloru podczas noszenia ich :/
Niestety, ale przynajmniej jeden kolorek (różowy) zmienił swój kolor :/

Po trzecie to krycie, nie zawsze jest takie jakiego byśmy się spodziewali....

Ale nie ma co marudzić, tylko zmienić markę. Co też uczynię już niedługo :)
Ale o tym przy kolejnym już poście ;)

A dzisiaj będzie przedostatnie zdobienie z tymi hybrydami :)


ODROSTY

Ostatnio prezentowałam Wam neonowe hybrydy, które urozmaiciłam naklejkami.
Dzisiaj natomiast pokażę Wam odrosty, jakie miałam po 2 tygodniowym noszeniu:P
Póki co moją przygodę zawieszam z hybrydami. 
Związane jest to z kursem, na który niedługo idę. A poza tym zmieniam firmę:)
Od niedługiego już czasu będą rządzić Semilac'i :) 
A staruszki i przygody z nimi związane odejdą w niepamięć :D

Ale dzisiaj jeszcze kolejna (chyba przedostatnia) odsłona staruszków :P


HYBDRYDY, ZNOWU...

Kolejny powrót do hybryd, spowodowany chwilowym brakiem czasu i ciągłym ganianiem.
Tym razem postawiłam na nieco inną odsłonę, bo dołożyłam naklejki, które zatopiłam w hybrydzie:)
Efekt końcowym, moim zdaniem, jest zadowalający :)
A zwracały uwagę na siebie i to nie jeden raz :D


WATER MARBLE INACZEJ

Dzisiaj będzie o znanej metodzie, ale w nieco innej odsłonie :)
Do tego zdobienia podchodziłam kilka razy i za każdym razem miałam albo całe paluchy ubrudzone, ale efekt końcowy wychodzić beznadziejnie :/
Niestety, ale nie jestem jedną z tych osób, dla których water marble to chleb powszedni :(

Zatem pokombinowałam i wykorzystałam jeden sposób, o którym czytałam na innym blogu. 
Sposób ten odnosił się do innej metody ;)

Zatem... co innego będzie nam potrzebne do wykonania tej metody? :)
Folia, ja wykorzystałam koszulkę biurową :) 
To dzięki niej uzyskałam cudowny efekt, a paznokcie były czyściutkie :)

NO I ZNOWU SARAN WRAP :)

Saran wrap ostatnio zawładnął moim serduchem :D 
Ta metoda jest genialna, a efekt przepiękny (wg mnie) :)
Pewnie nie każdej z nas przypadną do gustu takie pazurki, ale ja je uwielbiam <3
Dlatego dzisiaj będzie kolejne zdobienie tą metodą no i jeszcze moje ukochane kolorki :P

Nic dodać nic ująć wg mnie :)

Przepraszam za tak długą nieobecność, ale miałam lekkie problemy z gmail'em :(
Ale już jestem i szybciutko nadrabiam zaległości :)
A oto one :)


MIĘTOWE KULECZKI

Czasem proste rozwiązanie daje cudowny efekt na paznokciach.
I tak jest tym razem :)
Zdobienie wykonane za pomocą sondy oraz cienkiego pędzelka i nic więcej nie potrzeba:)

Gdy pomalujemy lakierem bazowym paznokcie, oraz gdy wyschnie można brać się do pracy.
Sondą robimy kropki w linii prostej, na które później nanosimy kolejne w innym kolorze.
Na samym końcu łączymy kropki przy użyciu pędzelka i gotowe :)

Niby proste, ale jednak efektowne :)
To dlaczego takie zdobienie było tak długo w moim folderze z inspiracjami? :D
Tego to ja już nie wiem :P

I co sądzicie o takim zdobieniu? :)


RÓŻOWE SZAROŚCI

Dzisiaj będzie nieco inna kolorystyka :)
Wiem, że jesień trwa, a zima nieubłaganie do nas zmierza.
Ale to nie znaczy, że mamy używać tylko ciemniejszych lakierów, a z jasnych zrezygnować, prawda?

Dzisiejsze zdobienie to tzw. saran wrap:) 
Większość z nas pewnie wie o co chodzi, a jeśli nie to już mówię :) 
Zatem do wykonania potrzebujemy kawałek folii.
Ja wykorzystałam koszulki do kartek, takie do segregatorów (mam nadzieję, że wiecie o co chodzi).
Folię pogniotłam, a dokładnie wykonałam z niej kuleczkę, a potem, na wyschnięty lakier bazowy, nanosiłam 2 odcienie różowego lakieru :) 
No i gotowe. Według mnie jest to prosta metoda, a efekt jest cudowny ;)

I co sądzicie o takim zdobieniu? :)
Podoba się Wam? :)


OSTEMPLOWANY ŻUCZEK

Jak dla mnie, to lakier z Catrice nie jest najgorszym wyborem. 
Kolorek przypomina mi coś między żuczkiem, a starym złotem :)
Stare złoto na paznokciach? Efekt, którego poszukuję już baaardzo długo, ale znaleźć nie mogę :/
No nic :) Poddawać się nie będę :P
A żuczka ostemplowałam :) Wyszłam z założenia, że stemple nie mają być krzykliwe.
Dostrzeże je tylko dociekliwe oczko :) 

Niestety mój stempel się nie spisuje zbyt dobrze do stemplowania, dlatego nie szaleję ze stemplami :(
A szkoda... 
No ale może kiedyś dorobię się jakiegoś porządniejszego stempla.
Bo ten mój maleńki, różowy glutek nie daje już rady :/

A co powiecie na dzisiejszą odsłonę ostemplowanego żuczka? :)


DUOCHROM?

Lakier ten leży u mnie już baaardzo długo, bo przynajmniej 2 lata :)
Pierwsze podejście było niezbyt udane, bo po 2 warstwach były delikatne prześwity. 
A co by było mało... to jakimś cudem udało mi się przekręcić zakrętkę :D
I w ten oto sposób każde podejście do malowania go eliminuje, bo przecież jest popsuty :D
Do kosza też nie wylądował, bo przecież szkoda lakieru, którym się pomalowało tylko jeden raz :P

Tak więc, gdy przyszła specjalna okazja ( Panieński mojej Kuzynki) postanowiłam dać mu drugą szansę :) No i się nie zawiodłam.
Konsystencja lakieru zrobiła się odrobinę bardziej gęsta, dzięki czemu łatwiej się nim maluje.
Po drugie 2 warstwy wystarczyły, tym razem, w zupełności:)

No i tak sobie myślałam i wymyśliłam takie oto cudo :)
Co powiecie na ten lakier? Duochrom czy po prostu zwykły żuczek, a może kolor starego złota?:D
Pomożecie? :)