Kochane, ostatnio byłam w Berlinie na wyjeździe z uczelni :)
Jednak znalazłam trochę czasu wolnego i odwiedziłam DM.
Oczywiście nie mogłam zapomnieć o drobnych upominkach i dzisiaj je Wam pokażę :)
Prezentów dla siebie przywiozłam niewiele, ale coś tam jednak mam :)
Dodatkowo kupiłam kilogramowe żelki i winko.
Oczywiście nie zapomniałam o najbliższych i każdy dostał coś co uwielbia.
Jednak tych prezentów Wam nie pokażę, bo najzwyczajniej w świecie nie zdążyłam ich uwiecznić:P
Jak widzicie kupiłam sobie pięknie pachnące saszetki do kąpieli <3
Te zapachy są cudowneeee!
Kupiłam sobie także pędzelek do blendowania, kosztował ok 3 euro :)
Polecacie coś jeszcze do kupienia w niemieckich drogeriach? :)
Z chęcią posłucham Waszych sugestii, bo w grudniu znowu jadę do Berlina <3
Odnośnie Zbiorowego Malowania, to myślę, że III edycja się odbędzie :)
Zatem wszystkie chętne dziewczyny zapraszam do zgłaszania się w komentarzach :)
Zobaczymy ile nas będzie i zadecyduję;)
P.S. Myślę, że pierwsza tematyka to będą Andrzejki <3
Ja jak wpadam do DM raz na rok, na dwa lata... to kupuje dwie pełne siaty szamponów, odżywek i żeli balea i alverde. Pani przy kasie patrzy na mnie jakbym z buszu przyjechała i pierwszy raz szampon widziała, ale co tam produkty są cudowne!
OdpowiedzUsuńPolecam w niemieckim Rossmannie lakiery rival de loop, są piękne, dobrze się nimi maluje i żałuję że nie kupiłam ich więcej jak byłam dwa lata temu :(
O ja:p ja akurat lakierow juz nie kupuje:) ale szampony uwielbiam<3
UsuńNiestety nic nie mogę polecić, ale za to chętnie wezmę udział w akcji :D
OdpowiedzUsuńMilo mi:)
UsuńDołączam się do zbiorowego malowania :)
OdpowiedzUsuńA w DM są same super rzeczy tylko kase mieć i kupować :)
oj dokładnie tak ;)
Usuń