Tak jak obiecałam, dzisiejszy post będzie odnośnie kolorków jakie zamówiłam.
Dobór odpowiednich lakierów był straszny, dlaczego?
Producent na swojej stronie oferował aż 250 kolorków.
A jak wiecie, skoro hybryda powinna się trzymać ok 2-3 tygodni, to kolor musi być odpowiedni.
Zatem po kilku zmianach decyzji i po przedyskutowaniu komu się jaki lakier podoba wybrałam moją szczęśliwą 8 :)
A oto one:
Piękna ciemna śliweczka :) Uwielbiam ten kolorek, zwłaszcza na stopach.
Ten wybrała moja siostra :) Zobaczymy jak wypadnie w rzeczywistości.
Niestety ten kolorek mnie troszkę rozczarował. Na paznokciach wyszedł ciemniejszy, a co dziwne pokrycie nim końcówek graniczy z cudem (efekt startych końcówek). Niestety można to zauważyć dopiero po wyjęciu z lampy, sama nie wiem dlaczego tak się stało :/
Pomarańczko też nie wygląda dokładnie tak jak na tym zdjęciu. Efekt końcowy jaki uzyskałam na paznokciach mojej siostry to odblaskowy pomarańcz (jak na kamizelkach odblaskowych). Kolorek nawet i bym zaakceptowała, ale już po 2 dniach zrobiły się pęcherzyki u mojej siostry.
Spróbuję następnym razem u siebie ten kolorek :)
Ten kolorek mogliście zobaczyć już na blogu :) Uwielbiam go i tyle :)
Trwałość tego lakieru jest genialna ;) Póki co to nie widzę żadnych wad.
Delikatny błękit aktualnie znajduje się na moich pazurkach. Co do koloru to stwierdzam, że jest genialny :) Trwałość póki co też super, a pokrycie idealne już nawet po 1 warstwie.
Kolorek piękny i delikatny, w sam raz na 2 tygodnie noszenia i nieznudzenie się nim :)
Niestety krycie pozostawia wiele do życzenia. Wstępnie pokryłam sobie nim jeden paznokieć, jednak jak zobaczyłam, że końcówki mi prześwitują szybko go zmyłam nawet bez utwardzania w lampie.
No nic, spróbuję jeszcze raz, kiedyś.
Malinowa czerwień? Niestety to bardziej czerwony niż malinowy. No chyba, że dali mi złą buteleczkę :/ A jest to możliwe bo niestety nie ma oznaczeń numerycznych na butelkach.
Ale i ten kolorek znajdzie u mnie swoje zastosowanie.
Spodobały się wam jakieś kolorki? :)
Ja póki co jestem zakochana w neonkowym różu, nr 72 :)
Róż 72 śliczny ;) pomarańczka tez wygląda interesująco ;)
OdpowiedzUsuńróż też pokochałam ;)
Usuń72 i 28 M , genialne kolorki :)
OdpowiedzUsuńno niestety 28 M jest straszny :/ nie lubię go :( rozczarował mnie najbardziej
Usuń72 i 140 podobają mi się najbardziej :D
OdpowiedzUsuń140 też mi się podoba :)
Usuńnie znam tych hybryd, ale wiem że na allegro nie są drogie ale jakoś mnie nie przekonały.
OdpowiedzUsuńA te o które u mnie pytałaś też zakupiłam na allegro. w zasadzie wszystko kupuję na allegro ;)
CIESZĘ SIĘ, ŻE W KOŃCU ZMIENIŁAŚ ZNOWU SZATĘ BLOGA, ALE TYM RAZEM NA NORMALNĄ!!!! JEST SUPER!!!!!
wybacz, że to wykrzyczałam ale poprzedni styl bloga dobił mnie do tego momentu, że przestałam obserwować, bo ani otworzyć go nie mogłam, a jak już otworzyłam to nie miałam zielonego pojęcia gdzie komenta wkleić... na prawdę ciesze się z tak pozytywnej zmiany!!!!
dziękuję ;) niestety to nie moja zasługa ze zmianą bloga, ale też się cieszę, że nareszcie jest taka moja własna :D a podasz nazwę swoich hybryd?
Usuńto te hybrydy: 5th Dimension, sprzedająca chyba: pazurkiza5zł ale nie pamiętam
UsuńZakochałam się w tych różach i pierwszym fiolecie :)
OdpowiedzUsuńjuż niedługo wypróbuję ten fiolecik ;)
UsuńNie znam tych hybryd. Najbardziej podoba mi się numer 72 :)
OdpowiedzUsuń:) a jakich używasz hybryd? :)
Usuń