PRZYGODĘ CZAS ZACZĄĆ

Kochane, od dawna marzyłam o zestawie pędzli i paletkach z genialnymi cieniami...
No i muszę powiedzieć, że zaczynam spełniać swoje marzenia.

Zaczęłam od doboru odpowiedniego podkładu, co wcale nie jest takie proste :)
Potem zamówiłam pierwszy zestaw pędzli, chociaż muszę się przyznać, że nie o takich marzyłam.
Jednak patrząc na ceny niektórych marek postanowiłam na początek zamówić coś tańszego.
Tak więc w moje ręce trafił zestaw pędzli z AliExpress :)
I to dzisiaj o nich będzie mowa :)

Zestaw składał się z 20 elementów i ich cena wynosiła ok 20 zł.
Tanie prawda? Ale jak dla mnie na początek takie wystarczą :)
Dodatkowo zamówiłam też jeden pędzel niby do podkładu, coś takiego jak flat top :P
No ale niezbyt mi się spodobał, dlatego zamówiłam chiński odpowiednik "real techniques":)

Całe zakupy prezentują się tak :)







Muszę się przyznać, że jeszcze nie wszystkich pędzli używałam.
Póki co najbardziej używam szczoteczki do brwi, małych pędzelków do cieni
oraz do ich blendowania, tzw. puchaczy :)
"Real techniques" wykorzystuję do nakładania podkładu, korektora pod oczy oraz pudru:)
Płaski pędzelek (ten największy) wykorzystuję do nakładania maseczek (spisuje się genialnie).
Natomiast pędzel do podkładu (ten ze złotym trzonkiem) wykorzystuję do czyszczenia osypanych cieni, chociaż to zdarza się bardzo rzadko :)

Za całość zapłaciłam ok 30 zł, a czas oczekiwania na paczkę wyniósł ok 3 tygodni:)
Zatem nie wydałam za dużo, a parę fajnych pędzli zyskałam.
Powiem, że jak na początek to jestem z tych zakupów zadowolona.
Nie mówię, że nie kupię markowych pędzli, ale póki co te mi wystarczają.
Co do gąbeczki to powiem, że spisuje się genialnie <3
Podkład wygląda o wiele lepiej na twarzy i utrzymuje się znacznie dłużej.
Niestety powoli zaczynam zauważać ślady zużycia gąbeczki.
Ale nie można oczekiwać za dużo od gąbeczki za ok 5 zł, skoro oryginalna kosztuje ok 30-40 zł :P

A jakich pędzli Wy używacie? :)

8 komentarzy:

  1. Ja swój zestaw kupiłam na allegro - firma LanerOne. Za 20 pędzli zapłaciłam około 80 zł z przesyłką. Są bardzo dobrej jakości i jak na to, że mam je już 3 lata są w stanie idealnym ;-) Osobiście nie rozumiem szału na te firmowe pędzle, gdzie jeden kosztuje 50-70zł. Twój zestaw wygląda całkiem fajnie, jestem ciekawa ich jakości, jak będą się sprawdzać przy dłuższym stosowaniu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem ciekawa ile wytrzymają :D a markowe nie zawsze znaczy lepsze :)

      Usuń
  2. Też zaczynałam od tanich pędzli, ale głównie takich kupowanych w drogeriach, pojedynczo. Kilka z nich to mega niewypały, ale przynajmniej sprawdziłam na sobie jakiego typu pędzle lubię najbardziej i z jakich najczęściej korzystam. A potem te najlepsze kupiłam w wersji bardziej wypasionej :) Najbardziej lubię i najczęściej sięgam po kabuki do pudru/podkładu mineralnego od Annabelle Minerals, puchaty pędzel do różu od Real Techniques oraz superfantastyczny pędzel do blendowania Zoeva :) I rzeczywiście te trzy są lepsze od tych tańszych i używam ich z przyjemnością. Ale jestem zadowolona, że nie kupiłam takich drogich od razu, tylko najpierw obczaiłam co będzie mi najbardziej potrzebne. I teraz mam wszystko co potrzebuję i co się dobrze sprawdza i nie potrzebuję kolejnych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też się zastanawiałam jeszcze na Zoeva do blendowania :) ale póki co dopiero zaczynam się odnajdywać w tym temacie ;)

      Usuń
  3. Nawet nie wiedziałabym co z tyloma pędzlami zrobić , mam tylko trzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh :P no ja właśnie też nie wszystkich używam :P

      Usuń
  4. Niezła gromadka :)
    Ja mam tylko parę sztuk pędzli do oczu: 3 płaskie i 1 okrągły i 1 do eyeĺinera, którego jeszcze nie używałam. No i 1 z naturalnego włosia do pudru bodajże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś miałam aż jeden, który służył mi i do pudru i do różu :D ale teraz już wiem, że jeden to zdecydowanie za mało :D

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz! :)