WATER MARBLE INACZEJ

Dzisiaj będzie o znanej metodzie, ale w nieco innej odsłonie :)
Do tego zdobienia podchodziłam kilka razy i za każdym razem miałam albo całe paluchy ubrudzone, ale efekt końcowy wychodzić beznadziejnie :/
Niestety, ale nie jestem jedną z tych osób, dla których water marble to chleb powszedni :(

Zatem pokombinowałam i wykorzystałam jeden sposób, o którym czytałam na innym blogu. 
Sposób ten odnosił się do innej metody ;)

Zatem... co innego będzie nam potrzebne do wykonania tej metody? :)
Folia, ja wykorzystałam koszulkę biurową :) 
To dzięki niej uzyskałam cudowny efekt, a paznokcie były czyściutkie :)







Chcecie wiedzieć jak? Już Wam mówię :)

Gdy nałożymy na wodę lakiery i połączymy wszystko patyczkiem, tak żeby nam się podobało, nadchodzi czas na koszulkę. Otóż nie zamaczamy palca tylko przykładamy koszulkę. 
Powoli odbijamy wzorek na koszulce i wyjmujemy. Czekamy aż wszystko wyschnie i delikatnie podważamy nasze maziaki. Następnie wybieramy fragment, który nam się podoba i przykładamy do paznokci (ja to robiłam na suchy lakier). Fragmenty, które wychodzą poza paznokcie delikatnie oddzieliłam patyczkiem. Na koniec przemalowałam całość bezbarwnym lakierem i gotowe :)
Próbowałyście kiedyś w takiej wersji water marble? :)


19 komentarzy:

  1. świetna metoda "na koszulkę"
    raz w życiu robiłam water marble... 3 godziny i masę sprzątania łazienki już po zniechęciło mnie skutecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no więc właśnie :P efekty są cudowne, ale sprzątanie dookoła jest tragiczne :/

      Usuń
  2. Ja cały czas zabieram się za water marble, ale jakoś wiecznie mi nie po drodze ;) Powiedz mi jeszcze- co to za biały piaseczek? Śliczny jest :D

    OdpowiedzUsuń
  3. wow naklejki water marble to jeszcze nie widziałam!!! super!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. mi water marble ani razu nie wyszło :( ten biały piasek ładnie sie prezentuje!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję ;) mi niestety też nie wychodzi, ale z folią pasuje :D

      Usuń
  5. Pomysłowe. Muszę wypróbować, jak pazurki troszkę odrosną. ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. kolory mi się nie podobają trochę za ciemne

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo świetna sprawa taki pomysł na tą metodę. Chyba będe musiała spróbować chociaż z reguły unikam metod przy których długi schodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, super efekt ! :)

    Zapraszam do siebie. Dopiero zaczynam: https://melladonna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz! :)