SCHOWANE W CZELUŚCIACH FOLDERÓW

Dzisiaj będzie ciut inaczej :) 
Bo zdobienie wykonane jakieś 2-3 miesiące temu, kiedy pazurki były gołe:P
Dzisiaj już na nich goszczą hybrydy z Semilaca :) I za nic w świecie tego nie zmienię :)
Ale o tym innym razem.

Wykończenie satynowe marzyło mi się od pierwszego spotkania w Rossmannie:)
Ale z cierpliwością czekałam, bo może a nuż Mikołaj mi przyniesie...
No i wyczekałam, w swoich cudownych paczkach mikołajkowych dostałam sporo lakierów i między innymi satynki :) Jeśli chcecie zobaczyć co jeszcze dostałam to zapraszam >TUTAJ< i >TUTAJ<  :)

Stemple wykonałam jeszcze starym, różowym glutkiem :P
Glutkiem, bo nasza współpraca nie była udana :D A teraz mam nowiutkie cudo i śmiga :D
Efekty nowego czarnuszka możecie zobaczyć chociażby >TUTAJ<

A teraz zapraszam na zdjęcia :)









Pędzelek na jednym ze zdjęć jest moim małym odkryciem:)
Zawsze męczyłam się z patyczkiem nasączanym zmywaczem, żeby zmyć nierówno pomalowane paznokcie. Teraz wiem i mogę polecić, że taki pędzelek jest o niebo lepszy:)
A koszt jest dużo mniejszy:P






14 komentarzy:

  1. Piękny jest ten niebieski kolor, taki trochę dżinsowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no w sumie :D nie wpadłam na takie skojarzenie :P

      Usuń
  2. Bardzo ładne są kolory z tej satynowej serii od Wibo ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj są, marzy mi się jeszcze jeden :P ale to może kiedyś :D

      Usuń
  3. Ja mam fiolet i czerwień - oba pięknie się prezentują ;) ten chyba też sobie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. super mani :) też czyszczę pędzelkiem skórki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny kolor, a kwiatek na bialym wyglada oblednie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Satyne chyba sama kupie sobie, bo takiego wykończenia jeszcze nie mam, podoba mi się :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz! :)