Miało być spotkanie bloggerek w Poznaniu, a wyszło jak wyszło...
Niestety nie mieszkam w Poznaniu, dzieli mnie tylko 50 km. Jednak dzisiaj się okazało, że to AŻ 50 km. Na uczelnię dojeżdżam każdego dnia pociągiem, jednak dzisiaj na spotkanie nie dojadę :( Dlaczego? "Pociąg opóźniony o 3-4h z prawdopodobieństwem odwołania" ;( Tak więc dzień, który rozpoczął się znalezieniem 2gr (czyli teoretycznie szczęście), skończy się w domu.
Specjalnie na spotkanie pomalowałam pazurki, tak się starałam a tu niestety...
Następnym razem będę, obiecuję! A dziewczynom życzę udanej zabawy! ;)
O kurczę , współczuje, że tak wyszło :( Ja sama jeżdzę na uczelnie pociągami , więc wiem jak to jest.
OdpowiedzUsuńpo prostu taki mamy klimat :D
Usuńzapomniałaś o sorry ;D hi hi
Usuńo czym zapomniałam? :P
UsuńKurczę, niefajnie :(
UsuńWspółczuję bardzo :( Nie przejmuj się, szczęście z grosików wróci ;) Pazurki ślicznie Ci wyszły, też chodzą za mną biało-czarne ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie czekam na Twoje biało-czarne pazurki! ;)
UsuńSzkoda. "sorry taki mamy klimat" ;) Pazurki ładne.
OdpowiedzUsuńno dokładnie! ;) Trzymajcie się ciepło w tym cudownym klimacie ;d
Usuńpazurki śliczne ;)
UsuńPazurki śliczne ;))
OdpowiedzUsuńMała poprawka : piszemy DZIEWCZYNOM :) Przepraszam, że tak wprost ale po prostu nie mogę patrzeć jak jest tak napisane ;p
faktycznie, mój błąd :P Już poprawiam :) I dziękuję za poprawkę ;*
UsuńFajny mani:)
OdpowiedzUsuńCo do pociągu no to pech :/
no niestety :(
UsuńTeż dojeżdżam na uczelnię, więc znam ten ból :<
OdpowiedzUsuńPazurki genialne ! :D
http://madelineamari.blogspot.com/
no niestety, polskie pkp :(
Usuńdziękuję za nominację, niedawno dostałam kilka :)
OdpowiedzUsuńStrasznie współczuję :( opóźnienia i awarie zwykle zdarzają się w najmniej pożądanych momentach. Ostatnio ledwo dotarłam na ważny egzamin :/ Najgorsze jest to, że szanse na poprawę warunków podróżowania pkp są niewielkie, a jakiekolwiek odszkodowania to marzenia ściętej głowy!
OdpowiedzUsuń