MOJE PRZEDSESYJNE PAZNOCKIE

Jak każdy wie, sesja zbliża się wielkimi krokami :( Niestety mój blog troszkę na tym ucierpi, ale postaram się wstawiać zdjęcia na bieżąco. Zatem z racji braku czasu, wykombinowałam takie oto cudeńka:







Oba lakiery to Safari, a różowy jest bardziej neonkowy. Do tego jeden paznokieć pokryłam lakierem, który zdecydowanie lepiej wygląda w buteleczce Wibo :)

4 komentarze:

  1. u mnie jak jest sesja to mam jeszcze więcej więcej chęci na częstsze malowanie paznokci:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taa... coś o tym wiem. Od początku roku mam taki sajgon, że nie mam czasu na sklecenie ani jednego posta. Łączę się w bólu! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz! :)